Czy mięso może być szkodliwe? Może… ale zależy
dla kogo. Czy wegetarianizm może zaszkodzić swoim brakiem mięsa? Może… ale
zależy dla kogo.
Każdy ma swoje
potrzeby. Jedni jedzą więcej mięsa, ponieważ lubią i ich organizm go
potrzebuje, natomiast innym może zaszkodzić bądź najzwyczajniej w świecie nie
znoszą smaku mięsa. Czasem wegetarianom szkoda "kochanych
zwierzątek", ale tych zostawię, bo kompletnie nie rozumiem tej
argumentacji, na którą zawsze odpowiadam: "Lew rozszarpuje antylopę, żeby
przetrwać. Powiedz mu, że to barbarzyńskie, a trawa oraz liście są zdrowsze.".
Człowiek dorosły robi, co chce. A dzieci? Są tak jakby uzależnieni od decyzji rodziców. Dla mnie prześmieszni oraz samolubni zawsze będą rodzice wegetarianie, nie wspominając o weganach. Owszem mają prawo wychowywać dziecko po swojemu, ale czy odbieranie dzieciom przyjemności z poznawania różnych smaków jest poprawne? Nie mówię, aby takich tępić. Nie mówię, aby takich obrażać. Tylko niech zrozumieją! Dziecko samo może dojść do tego, że nie chce jeść mięsa, że mu nie smakuje. Ta mała istotka też ma swoje prawa oraz gusta. Daj spróbować mięsa, warzyw, owoców, słodyczy... niech dziecko wyrobi sobie własny gust smakowy, niech poznaje różne kuchnie. Nie zabraniajcie mu jeść.
Sama wielbię mięsne dania, ale potrafię (albo
przynajmniej staram się) tolerować osoby nie lubiące mięsa. Nie chce, to nie.
Ja cię nie zmuszę, bo to są gusta, a z gustami się nie dyskutuje, kochany
czytelniku.
Podyskutuj o tym w komentarzach, ale zostaw problematykę
- "Co jest zdrowsze?", bo każdemu szkodzi bądź pomaga co innego.
Proszę uprzejmie o wzajemny szacunek oraz przyzwoity zasób słownictwa, drogi
czytelniku. Wierzę w ciebie! Wiem, że potrafisz pisać, jak prawdziwy dżentelmen
bądź dama!
Zabawna historia!
Znałam dziewczynę, która nie jadła mięsa tylko dlatego,
że... (uwaga!) jest tuczące, a ona chce schudnąć! To brednie oraz głupoty,
czytelniczku. Weźmy tak np. gotowanego kurczaka. Jak najbardziej nadaje się do
jakiejś diety niskokalorycznej, ale oczywiście uzupełniającej potrzeby naszego
organizmu. Zresztą schudnąć najszybciej można po regularnych ćwiczeniach, a nie
po diecie jogurtowej czy burakowej.
No i masz całkowitą rację! Mało tego: znam laskę, która zaproszona na oficjalny bankiet robiła sceny, że podali mięso, a nie ma żadnej potrawy wegetariańskiej! To jest dopiero tupet. Ale na szczęście są osoby, takie jak Ty, droga autorko, które mają mózg i używają go w sposób taki, do jakiego został przeznaczony.
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak Cię zasubskrybować. Może dodaj taki przycisk? Albo mnie zasubskrybuj, żebym mogła Cię śledzić na bierząco :)