1.12.2012

Wegetarianizm, weganizm - uczyć dzieci od małego?!

Czy mięso może być szkodliwe? Może… ale zależy dla kogo. Czy wegetarianizm może zaszkodzić swoim brakiem mięsa? Może… ale zależy dla kogo.


Każdy ma swoje potrzeby. Jedni jedzą więcej mięsa, ponieważ lubią i ich organizm go potrzebuje, natomiast innym może zaszkodzić bądź najzwyczajniej w świecie nie znoszą smaku mięsa. Czasem wegetarianom szkoda "kochanych zwierzątek", ale tych zostawię, bo kompletnie nie rozumiem tej argumentacji, na którą zawsze odpowiadam: "Lew rozszarpuje antylopę, żeby przetrwać. Powiedz mu, że to barbarzyńskie, a trawa oraz liście są zdrowsze.".

Człowiek dorosły robi, co chce. A dzieci? Są tak jakby uzależnieni od decyzji rodziców. Dla mnie prześmieszni oraz samolubni zawsze będą rodzice wegetarianie, nie wspominając o weganach. Owszem mają prawo wychowywać dziecko po swojemu, ale czy odbieranie dzieciom przyjemności z poznawania różnych smaków jest poprawne? Nie mówię, aby takich tępić. Nie mówię, aby takich obrażać. Tylko niech zrozumieją! Dziecko samo może dojść do tego, że nie chce jeść mięsa, że mu nie smakuje. Ta mała istotka też ma swoje prawa oraz gusta. Daj spróbować mięsa, warzyw, owoców, słodyczy... niech dziecko wyrobi sobie własny gust smakowy, niech poznaje różne kuchnie. Nie zabraniajcie mu jeść.

Sama wielbię mięsne dania, ale potrafię (albo przynajmniej staram się) tolerować osoby nie lubiące mięsa. Nie chce, to nie. Ja cię nie zmuszę, bo to są gusta, a z gustami się nie dyskutuje, kochany czytelniku.

Podyskutuj o tym w komentarzach, ale zostaw problematykę - "Co jest zdrowsze?", bo każdemu szkodzi bądź pomaga co innego. Proszę uprzejmie o wzajemny szacunek oraz przyzwoity zasób słownictwa, drogi czytelniku. Wierzę w ciebie! Wiem, że potrafisz pisać, jak prawdziwy dżentelmen bądź dama!

Zabawna historia!
Znałam dziewczynę, która nie jadła mięsa tylko dlatego, że... (uwaga!) jest tuczące, a ona chce schudnąć! To brednie oraz głupoty, czytelniczku. Weźmy tak np. gotowanego kurczaka. Jak najbardziej nadaje się do jakiejś diety niskokalorycznej, ale oczywiście uzupełniającej potrzeby naszego organizmu. Zresztą schudnąć najszybciej można po regularnych ćwiczeniach, a nie po diecie jogurtowej czy burakowej.

1 komentarz:

  1. No i masz całkowitą rację! Mało tego: znam laskę, która zaproszona na oficjalny bankiet robiła sceny, że podali mięso, a nie ma żadnej potrawy wegetariańskiej! To jest dopiero tupet. Ale na szczęście są osoby, takie jak Ty, droga autorko, które mają mózg i używają go w sposób taki, do jakiego został przeznaczony.

    Nie wiem, jak Cię zasubskrybować. Może dodaj taki przycisk? Albo mnie zasubskrybuj, żebym mogła Cię śledzić na bierząco :)

    OdpowiedzUsuń

Moi przepiękni oraz fantastyczni czytelnicy!
1. Żadnego bluzgania!
2. Obowiązuje szacunek dla każdego!
3. Zanim opublikujesz komentarz sprawdź, czy nie zrobiłeś błędów!
4. Żadnego reklamowania się i innego spamowania!
5. Swoją krytykę poprzyj argumentami!