Co tam, kochanieńki czytelniczku?
Co mówisz? Kogo długo nie było? Nie wrzucał nic? Coś cię słabo słychać...
W każdym bądź razie, czytelniczku, zmieniłam tło oraz zajęłam się bardzo brzydkim oprogramowaniem szkodliwym, który nagle pojawił się na moim blogu. Nie pozostało mi nic innego, jak dekoracyjnym rybkom przyłożyć lufę do... skrzeli i powiedzieć tonem nieznoszącym sprzeciwu: "Zjeżdżać z mojej ziemi, gnoje!". Mam nadzieję, że to rozwiązało problem. Jeśli nie, proszę serdecznie, abyś był tak życzliwy i poinformował mnie o tym na Facebook'u (https://www.facebook.com/pages/Gusiek/495556170513431?ref=hl).
Już niedługo przedstawię ci moją nową eksperymentalną serię, która nie będzie wymagała poprawy Sir Poprawiacza, dzięki czemu może pojawiać się nawet każdego dnia, a także może raz w miesiącu, jeśli nie będę mieć do niej natchnienia.
Bransolety Zagłady w drodze, więc się nie bój! Dokończę tę powieść w tym roku, ponieważ głęboko obiecałam to sobie i nie tylko. Mimo iż samej sobie nie ufam, to mam nadzieję, że tym razem się uda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moi przepiękni oraz fantastyczni czytelnicy!
1. Żadnego bluzgania!
2. Obowiązuje szacunek dla każdego!
3. Zanim opublikujesz komentarz sprawdź, czy nie zrobiłeś błędów!
4. Żadnego reklamowania się i innego spamowania!
5. Swoją krytykę poprzyj argumentami!