28.09.2014

Deadlight

Gra w trzech słowach: zombie, parkour, 2.5D

Jesteśmy sobie kozackim parkourowcem podróżującym przez świat opanowany przez zombie w poszukiwaniu rodziny. Zombie trzęsą portkami na nasz widok, a szczęki im o(d)padają od naszych umiejętności wciskania spacji.

Giera czaruje nas filmowymi widokami, muzyką oraz dużą dawką epickości. Poruszanie się przypomniało mi od razu Prince of Persia, co jest zdecydowanie na plus, jeżeli komuś się podobał ten styl rozgrywki. Jeszcze więcej plusów? Zapraszam niżej.

Od strony technicznej:
  1. Graficznie wygląda wspaniale, jak na grę platformową. W tę stronę powinny iść tego rodzaju produkcje, a nie cofać się do pikseli.
  2. Zdarzały się błędy, bugi, np. atakujące mnie zombie nagle znalazło się dużo dalej ode mnie, a raz nawet wypadłam z mapy o_O Całe szczęście, że nie przeszkadzały w graniu.
  3. Muzyka po prostu rewelacja. Niesamowicie dobrze dopasowana i na wysokim poziomie, jakbym oglądała bardzo dobry film. Pasowała do każdej sytuacji, umożliwiając graczowi wczucie się w historię.
  4. Szybkie przejścia między lokacjami. Działała bardzo płynnie, mimo to zdarzały się lekkie ścinki, lecz bez tragedii.


Od strony fabularnej:
  1. Fabuła nie jest oryginalna, raczej wtórna, jednakże przedstawiono ją ciekawie. Zaczyna się, jakby główny bohater opowiadał nam historię, niczym prawdziwy dziadek swoim wnukom, i tak do samego końca. Zaskoczyła mnie wielce, iż nie było to kolejne bezmyślne, typowe przetrwanie zombie apokalipsy. Tu są emocje! Poczułam klimat grozy, napięcia, smutku, niebezpieczeństwa i wiele innych.
  2. Dopełnienie historii poprzez dziennik głównego bohatera, które poszczególne strony musimy odnaleźć podczas rozgrywki. Miodzio! Nie jest dużo czytania, spokojnie. Tylko 60 stron i czasami są obrazki, więc tragedii nie ma.
  3. Gra wymaga logicznego myślenia oraz spostrzegawczości, bez tego ani rusz! Czasami musiałam przystanąć, aby dostrzec, w jaki sposób mam przejść ukryte pułapki, a ich było naprawdę bardzo dużo.
  4. Slow motion (spowolnienie) w najbardziej epickich momentach? ME GUSTA!
  5. Jak zwykle mile widziane znajdźki, które nie jest trudno znaleźć. Nawet taki mało spostrzegawczy ziomek (jak ja) znajdzie większość z nich. Można je później pooglądać w menu gry, zobaczyć swe trofea w formie kart ID, kaset, pocztówek, notatek itd.
  6. Bardzo dobrze podłożone głosy. Pasowały i wyrażały prawidłowo emocje, prócz jednego wyjątku wymienionego niżej.
  7. Główny bohater, Randall Wayne, okazuje się być niezłym parkourowcem i zdecydowanie twardzielem, jakich ostatnio mało. Jego historia jest głębsza, niż się wydaje, a równocześnie przepełniona bólem i smutkiem. Doprawdy, zabolało mnie serducho po (łatwo przewidywalnym) zakończeniu ostatniej sekwencji koszmarów tego twardziela. Było wielką przyjemnością prowadzenie tego silnego charakterem parkourowca. Jedyną jego słabością jest brak umiejętności pływackich, ale chyba można mu to darować, prawda?
  8. Poboczne postacie są niesamowicie ciekawe i zróżnicowane. Mamy tutaj Człowieka Szczura, który ma swoje rozległe oraz niebezpieczne królestwo w ściekach. Poznajemy historię szalonego lekarza zajmującego się zarażonymi. Na drodze staną nam ludzie z New Law lubujących się w przeszkadzaniu nam w zwiedzaniu lokacji.
  9. Niestety znalazła się w tej przyjemnej produkcji jedna irytująca postać, mianowicie Stella, przyjaciółka Randalla. Pomaganie jej nie było jakoś nudne, lecz nie było też rewelacyjne, a aktorka podkładająca głos... no cóż, nie popisała się. Stella na szczęście towarzyszyła nam krótko, więc nie zdążyła zepsuć mi rozgrywki.
  10. Koniec niestety przewidywalny, ale satysfakcjonujący. Miło żegnający nas z tą niezwykłą, zdecydowanie za krótką przygodą oraz twardzielem Randallem.

Krócej mówiąc, gorąco polecam. Trudno mi się rozstaje z Deadlight. Dostarczył mi wiele zabawy i emocji, które chciałabym pociągnąć trochę dłużej niż te przegrane, króciutkie 4h. No cóż, zostaje mi tylko odpalić grę w trybie Nightmare oraz zebrać zauważone zbyt późno, pozostawione znajdźki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moi przepiękni oraz fantastyczni czytelnicy!
1. Żadnego bluzgania!
2. Obowiązuje szacunek dla każdego!
3. Zanim opublikujesz komentarz sprawdź, czy nie zrobiłeś błędów!
4. Żadnego reklamowania się i innego spamowania!
5. Swoją krytykę poprzyj argumentami!