Spóźniony Halloween, a właściwie Dziady. Czemu nie propagujemy naszej słowiańskiej tradycji tylko przyjmujemy z wielką chęcią te (h)amerykańskie? Że niby takie fajne mają, tak? To trzeba było ulepszyć naszą tradycję, a nie odrzucać w kąt, jak jakąś starą zabawkę. Chcemy być światowi, to musimy pokazać, że Polska ma kulturę nie byle jaką, a ciekawszą, niż ktokolwiek by sobie to wyobrażał.
Marzą mi się jakieś festyny z okazji Dziadów, a nie wieczne tępe gapienie się w nagrobki, jakby miało to przywrócić zmarłych do życia. Nie zrozum mnie źle, czytelniczku, zmarłym też należy się szacunek, ale powinniśmy sami pamiętać o nich w dniu rocznicy ich śmierci, a nie w jeden dzień szaro oraz ponuro błądzić po cmentarzach ze znudzeniem w oczach, bo niestety tak to wygląda.
A co Ty na to, aby obchodzić to weselej z nutką dreszczyku? Czyli właśnie festyny z ludźmi poprzebieranymi nie za potwory, lecz może za duchy. Domy strachów, gdzie prowadzimy takie na niby rozmowy z duchami, gdzie aktorzy mogliby się wykazać. Spektakle. Jedzenie. Zabawy w lesie. A może i nawet opowiadanie sobie strasznych historyjek? Cokolwiek, by wprowadzić trochę "życia". Co Ty byś chciał zorganizować/zobaczyć z okazji Dziadów? Napisz w komentarzu.
Pamiętaj też, iż Dziady to nie tylko Mickiewicz, albowiem tradycja ta istniała już od wielu lat, zanim ten człek pojawił się na świecie. Skądś to przecież wytrzasnął ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moi przepiękni oraz fantastyczni czytelnicy!
1. Żadnego bluzgania!
2. Obowiązuje szacunek dla każdego!
3. Zanim opublikujesz komentarz sprawdź, czy nie zrobiłeś błędów!
4. Żadnego reklamowania się i innego spamowania!
5. Swoją krytykę poprzyj argumentami!